Problem: firma nie nie podejmowała się zleceń klientów, którzy nie dysponowali dokumentacją techniczną projektu, kótry chcieli zrealizować.

Do 2012 roku głównym problemem naszej firmy, był brak zaplecza projektowego. Klienci oczekiwali od nas realizacji projektów, do których nie posiadali dokumentacji technicznej.

Wielokrotnie zwracali się do nas z zapytaniem „mamy detal, chcemy drugi taki sam, ale nie mamy do niego żadnych papierów (…)”, pojawiały się również zapotrzebowania na wykonanie narzędzia/przyrządu „pod” dany detal. Dla przykładu dostawaliśmy od jednego z naszych kontrahentów fragment układu klimatyzacji z żądaniem: „zróbcie nam narzędzie, na którym będziemy mogli powyginać surową rurkę na dokładnie ten sam kształt (…)”.

Podobnym problemem dla nas było wykonać element maszyny, która pracuje w trybie ciągłym i którego nie można zdemontować i przekazać nam na wzór na dłuższy czas, celem wykonania jego kopii.

Oczywistym stało się dla nas, iż pojawiła się potrzeba stworzenia zaplecza inżynierskiego dla naszej produkcji. W przeciągu trzech miesięcy udało nam się uruchomić w pełni funkcjonujące biuro projektowe. Zakupiliśmy profesjonalny sprzęt, a przy współpracy firmy z Gliwic, wdrożyliśmy program Inventor. Ostatnim, aczkolwiek najtrudniejszym „brakującym elementem” było pozyskanie wykwalifikowanego, doświadczonego, samodzielnego personelu, który zająłby się stroną projektową.

Mając silną pozycję narzędziową oraz wsparcie konstruktorskie, żadne zlecenie nam nie straszne.